https://www.youtube.com/watch?v=NMfGiyQds0Y
napisz mnie na teraz
szczodrze kładź na schodach
darowane wersy
uśmiechnięta chcę podnosić
żeby później
gdy wieczór niepewność skryje
powtarzać
to mnie
na pewno mnie
te strofy
Alinie
R., 16.06.2015
między piętrami przystanęłam.
spoglądam w dół - ileż wstecz pięter
w sieci mnie kiedyś zagadnęłaś
i poznałyśmy się? stopniowo
zdeptane schodki - (k)rok po (k)roku.
po fiordach mnie oprowadzałaś.
pamiętasz jeszcze, w którym roku?
przeszłyśmy obie - w jednym tempie
wiele wydarzeń, żartów…- życie…!
kto by pomyślał, że na łączach
tyle wciąż łączy nas? a niech Cię
dzisiaj uścisnę! imieniny!
między piętrami wino stawiam.
jeszcze pamiętasz? ja pamiętam
jak bardzo ważna w życiu czapla
i to człapanie przy poręczy,
o którą dobrze oprzeć dłonie.
wiersz dla Alinki - to wyzwanie,
bo jak tu zawrzeć w nim to trwanie
stopień po stopniu, schodek w schodek?
przysiądźmy tutaj - jest wygodnie.
czerwone wino w lampce kusi -
potężny łyk za cenne zdrowie,
za przyjaźń, radość, za łut szczęścia,
rodzinę, troski i sukcesy!
w głowie się kręci od procentów,
od twojej prozy i od wierszy.
popatrz - tam w górze mnóstwo schodów
i pną się piętra! więc? idziemy?
no jasne! przecież drapacz chmury,
a razem nadal wciąż iść chcemy.
dziś oprócz życzeń Ci dziękuję
za nasze gadki, szepty zwierzeń…
za to, że zawsze miałam pewność,
że z Tobą można mówić szczerze.
wręczam Ci frezje - skromny bukiet,
wiedząc, że lubisz je, Alinko.
i sączę z wolna na półpiętrze
imieninowe, z Tobą, winko. :)***
Elu, dziękuję, już dawno nikt tak mnie nie wzruszył... :)
Czasem (a czemu nie?) ułudą się karmimy. A co, jeśli jak w piosence, ktoś woła?
OdpowiedzUsuńEch ta niepewność ;-))))
Blue, bardziej błękitna od niebieskich, dziękuję Ci za "czemu nie" i akceptację takiej pieśni :)
UsuńPozdrowienia oprocentowane szampanem :)
Alinko, Droga Solenizantko - raz jeszcze najlepsze życzenia ode mnie. :)
OdpowiedzUsuńTo zaszczyt dla mnie, że moje rymowane... tutaj zagościły.
Dziękuję i uściski! :)***
I jeszcze załącznik od niejakiej Aliny Krawczyk :)))
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=c3kfibnK2xs
Elu, niełatwo było tak wprost, z grubego kieliszka... ale pomyślałam, że jeśli w tym roku nie zabaluję, to kto wie, czy kiedyś...
UsuńJeszcze raz bardzo Ci dziękuję, bardzo :))))
A mnie coś mówi, że za rok wypijemy znowu, za dwa znowu... itd, itd.... :)
UsuńElu, niech według Twoich życzeń :)
UsuńZostawiam kawę, a sama wybywam... na koniec Gdyni. Całe sześćdziesiąt minut autobusem.
Uśmiechniętego dnia :)
Alina
Elu, ależ lało przed chwilą, mam nadzieję, że Ty sucha...
UsuńNa wszelki wypadek gorąca kawa, bo może jesteś jeszcze w drodze :)
Alinko, u mnie ładna pogoda. Niedawno wróciłam... więc stawiam herbatke :)
UsuńAlinko, u mnie ładna pogoda. Niedawno wróciłam... więc stawiam herbatke :)
UsuńNie zawsze chcą posłusznie zostać tam, gdzie chciałbym. Niektóre rozpływają się w niepamięci, inne - niezbyt składne - ranią choć miały pokrzepiać. Jeszcze inne pod warstwą kurzu same nie pamiętają, co miały przekazać. Jednak jest ich tyle, że najczęściej nie nadążam porządkować ich w strofy, zapisywać, zapamiętywać.
OdpowiedzUsuńMoże lepiej, by zamiast na schodach, pozostały w moim sercu? I tak kiedy tylko chcesz - umiesz do nich dotrzeć, odczytać właśściwie i zrozumieć często lepiej, niż ja.
Pozdrawiam serdecznie.
Jednak pierwsza zasada dostępu do serca - nigdy nie kładź na dłoni.
UsuńNastępne to:
- nie otwierać nawet gdy ktoś wali pięścią, zapytać, kto się dobija;
- zawsze zapytać duszę, czy akceptuje...
- nie rozdawać tego co w sercu, gdy samo potrzebuje...
A teraz to ja napiję się kawy, a Ty dostaniesz herbatę i pozdrowienia :)