po zwalonym drzewie nad wykrotem
szłam niepewnie wyciągnąłeś rękę
niepotrzebne były żadne słowa
lustro rzeki podglądało szczęście
raz za razem rejsy rozpalały
piekło rozstań przez szeroką wodę
powracałeś na kei czekałam
nowe wyjście wyznaczało morze
R.
Piekło rozstań już poza mną, daleko
OdpowiedzUsuńTeraz czeka na rozstanie ziemia
Nie napisałem życzeń wczoraj
Jakoś jestem przygnieciony
Jest mi zimno
Tak jakoś mija czas
Pozdrawiam
Rysio, nie napisałeś, ale złożyłeś, za co jeszcze raz dziękuję :)
UsuńZiemia rozstanie się z każdym z nas. Ale to później.
Dzisiaj jedzmy słodkie truskawki i nie myślmy o pojutrze.
Pozdrowienia od nas :)
"...Bo męska rzecz być daleko..." - to romantyczne spojrzenie dla bliskich zapewne niesie o wiele więcej tęsknot, strachu i bólu, niż postronnym. Prawdę znał wiatr ale on, plotkarz - potrafił ją ubarwić, poprzekręcać bądź całkowicie z nią się rozminąć. Na nic się nie zdało mu uwierzyć. Lepiej było zaczekać, spojrzeć w oczy i wówczas wszystko już można było wiedzieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
"to wielki dzień, wypływamy dziś na morze..." ileż trzeba przejść i przepłynąć, jednak na całym świecie rodziny tak żyją. W obecnych czasach marynarze wylatują i przylatują. I Batory już tak dawno nie wypływa z Gdyni. Jest łączność satelitarna.
Usuńnikt nie woła: Gdynia Radio, Gdynia Radio... łączę! po czym słychać było, ale ciszę, bo połączenie rwało się, albo całkiem przepadało w przestrzeni.
Dziękuję Ci, LE...
rozstania powroty...powroty rozstania
OdpowiedzUsuńtak to jest z marynarzami ?
w samotności więcej niż razem?
cyg@ życzy miłych powrotów :)
To jest taka samotność - którą żeby pojąć, trzeba przeżyć.
UsuńNie ma innego sposobu.
I... czekać, jak nikt :)
Pozdrowienia, Cyg@ :)
Za późno wypiłam kawę... będzie powód do narzekania.