Dziś dopiero
plaże do przejścia,
zapatrzenia,
a morze
a morze
pachnie odmiennie od wczoraj.
Wiatr...
kiedy przewiewa,
Wiatr...
kiedy przewiewa,
mówi tak,
że trzeba słuchać.
Odgadywać,
Odgadywać,
o co w nowych chwilach gra.
Na tęsknocie jeszcze,
czy już użył
klawiszy z duszy.
Do zdobycia nadzieja.
R., 30.07.2013
wiatr na białych falach
OdpowiedzUsuńgra melodie szaleństwa
woda jest dumna
niepokonana
nie zmęczona
szarańcza zjada zieleń
a szarańcza ludzka
pozostawia plaże i morze
w bagnistej bryi śmieci
morze już nie pachnie
śmierdzi ludzkim łajnem
to już nie morze
to ściek ludzkiego bytu
największy błąd wszechświata
to człowiek
Rysio, to jesteśmy w podobnym nastroju.
UsuńDołożyć do tego koszmar z ostatniego snu, niepogodę... CUDNIE!
Dziękuję za pamięć, za wiersz... pozdrawiam Cię pogodnie :)))
Ale to letni, przyjazny wiatr. Można go posłuchać a nawet poprosić o nowiny bądź pomoc. Ewa Bem chciała, by ktoś sprzedał ją wiatrowi. Chyba nie jest kupcem, raczej wolnym, swawolnym duchem. I potrafi przywiać nadzieję, choćby ulotną.
OdpowiedzUsuńTruskawki się kończą.
Pozdrawiam serdecznie.
Z wiatrem jest tak, że nie zna granic, kanonów - robi to na co akurat ma ochotę.
UsuńTruskawki w pełnym dojrzewaniu, nie myślą się kończyć. Będzie jeszcze Święto Kaszubskiej Truskawki; spokojnie, coś zawsze podrzucę :)
Czereśnia wyzwala równie piękne emocje.
Dziękuję za pozdrowienia, czy zdążyłam z herbatą?
Tak, tylko ja spóźniony przez wiersz...
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Jeśli wiersz jest powodem, to usprawiedliwia wszystko.
UsuńIdę przeczytać. Może dostrzegę coś, o czym sam nie wiedziałeś :)
Pozdrowienia, LE :)
Zawsze widzisz o wiele więcej, to dar, choć czasem sprawia kłopoty, prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
LE, nie widzę aż tyle, instynkt też niewiele podpowiada. Tylko niekiedy jakoś tak, samo, czasem na przekór :)
UsuńKłopoty są po to, żeby z nich wychodzić :) Tym się nie przejmuj.
Życzę Ci pięknej pogody.
Dziękuję za serdeczność i pozdrowienia.