sobota, 1 sierpnia 2015

powszednie





wczoraj nieprzyzwoicie puste
dziś też nie stanie się jutrem
co mija
jest bezpowrotne
jak miłość którą dosięgła
mściwa obojętność

a miasta na trochę zostaną
na polach
kiedyś odłoży się skiba
w którą ziarno
ręka może wiatr
do urodzaju wsieje

dzień kończy się  bezmyślne
złe ma humor
gdzieś życie nie może się domknąć




R., 09.07.2015

2 komentarze:

  1. Ale trwa i miejmy nadzieję, że i bez nas "będzie las".
    Od Bellatrix dostałem bardzo ważny e-book o reinkarnacji. Po jego przeczytaniu - choć wydawało mi się,że wiele wiem w tym temacie - nie martwię się tak bardzo tym, że "gdzieś życie może się nie domknąć".
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wiersz, LE, pisałam z różnymi myślami - głownie o Kimś, kto umierał rok i nie mógł odejść; ciało już z Niego schodziło, odsłaniało kości, a rozrusznik wciąż poruszał serce. Nikomu nie życzę takiej męki. Jest nie wyobrażalna.
      W obecnych czasach zawał jest dobrodziejstwem?
      Ale się rozpisałam o sprawach przykrych. A tak nie można.
      Już przyniosłam kawę, dzień zapowiada się przyzwoity, więc bierzmy się żwawo do życia.
      Pozdrowienia od nas, LE.

      Usuń