dzwonię do ciebie
piórem
granatowym
atramentem
stalówka wybiera
numer
z pamięci
biały papier
poddaje się słowom
przepadło nam
ledwie kilka lat
od wymiany zdań
przy odrzuconej
pod płotem
skibie obcej ziemi
w tłustej czerni
rodzinnej
niedawnym wczoraj
podałeś ramię
dziś cię
niepokoję
nikłym
wspomnieniem
kiedy to się
stało
że już mogę
wzmocnić sygnał
R,. 08.10.2016
No to ja pierwsza sie zgłaszam,włączyłabyś czasem skrype ,pozdrawiam mocno i serdecznie
OdpowiedzUsuńBogusiu, nie korzystam ze Skypa, nie mam.
UsuńDziękuję Ci za pamięć, Dobra Dziewczyno.
Mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko dobrze.
Piękne...
OdpowiedzUsuńMarianno, dziekuję. Wszystkiego miłego.
UsuńNo nie wiem, czy tytuł nie jest "podpuszczający", bo jeśli się z nim zgodzę... Dla mnie stara może być rzecz, człowiek może być w wieku dojrzałym a ostatecznie w podeszłym. Ale skupiam się na tym, że Ona się odezwała. To piękne, świadczy o trwale zapisanych chwilach, jak ta, przy skibie w obcej ziemi. Cóż warci bylibyśmy, gdyby nie było nikogo, kto by wspomniał? Czyżbyśmy żyli nie tylko dla siebie? Nie mogę rozstrzygać tego dylematu, wolę już skorzystać z paru łyków kawy - mądrości mi nie przybędzie ale nieco rozgrzeje w chłodny, deszczowy a jakże piękny dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bywa, że Ktoś tylko raz w życiu pomoże i w ten sposób wyprostuje tak dużo, że po latach czuje się dobre tego skutki. Jeśli dodać, że mimo braku kontaktu - pamięta i po latach sam Cię wyłowi, by znowu nie żałować dobrego słowa, to w końcu musi z tego powstać coś w rodzaju wiersza.
UsuńDzisiaj też dzień był "pluszny", chłodniejszy, prawie nad wszystkimi głowami wisiała nostalgia. Po kawę sięgnęli nawet ci, którzy prawie jej nie pijają.
mieszkamy w tym miejscu Ziemi, do którego podążają wszystkie cztery pory roku, przecież piękne. Jesień jest jednak wybranką, która najbardziej zatapia w tęsknocie, myśleniu, przeżywaniu; niekiedy roztrząsa w pamięci to, co już dawno poukładane i zamknięte.
I tak to... jakoś mi się dzisiaj naopowiadało...
LE, pozdrawiam ciepło.