wykoślawiło
życie
wszystkie dobre chęci
zostawiając na pastwę
to co przenika
w uczepionym istnieniu
i serce utwardziło
zapisem zdarzeń
jak zbrodnia
zalewanych w betonie
już nie do skruszenia
droga do wzruszeń w zasiekach
piękno zatraca pamięć
obraz grozi kolorem
pieśni
jeszcze tylko ty
przywracasz mnie świtom
gdy klif otrzepuje nadmiar głazów
a morze rodzi słońce
aż do modlitwy wieczornej
tęskniącym dzwonem
obwieszczającej zachód
R., 12.04.2014
OdpowiedzUsuńczerwień rozmyła brzegi
jak smak ust słońca,
z dalekiego nieba rzęsy
gdzie splecione w żaglach
nocą szeptały gwiazdami
zostawiłem łzy w morskiej fali ...
Green_,
UsuńUkołysały fale, do snu, łzy w srebro wody zaklęte.
Oddały gwiazdom zwierciadło z odbicia...
Dziękuję. Zostawiam Ci kawę i herbatę, bo nie wiem, kiedy wrócisz :)
syrena za moc stąpania oddała ...lubię odniesienia do bajki - i lękam się aby ktoś mnie za nim umrę nie zbudził ...
OdpowiedzUsuńherbatę wpiłem ..na kawę wrócę
Ale Green_ .... lęk jest odcieniem ochrony. Tylko czy w odniesieniu do Twoich niepokojów o stałość bajki?
OdpowiedzUsuńKawa przyda się i mnie, bo przecież dziś tak wprost z nocy...
co zapisane w kartach
OdpowiedzUsuńwyłoży los na stole
tylko wiatr trzymam w rękach
i serce na miłość chore...
Takie to prawdziwe, co powiedziałaś... Ładne, Ewo.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło.
Od pamiętnego "nie deptam po palcach drzewom" ( w znaczeni: nie deptam po wystających rozgałęzieniach płytko pełznących korzeni po kamienistym podłożu o jakich pięknie pisałaś) Twoje "klif otrząsa się z nadmiaru kamieni" dołącza w mojej pamięci do zapisów przepełnionych miłością do wszystkiego co jest częścią przyrody w Twoim rozumieniu. Zgadzam się z takim podejściem ale nie potrafię tak poetycko zapisać swoich przemyśleń.
OdpowiedzUsuńTymczasem zostawiam pachnącą herbatę (kawa była wcześnie rano) z wiarą, że po jej wypiciu serce nabierze większej mocy by mogło ożywić krew zmuszając ją do żwawszego krążenia. I od tej chwili wszelkie zamglenia, cienie i inne zamulające nas szarzyzną widoki odsuną się w niebyt i dostrzeżemy piękno otoczenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Ależ potrafisz poetycko zapisywać to o czym wiesz i co czujesz, gdy przyroda rozkłada przed Tobą swój cudowny dywan.
UsuńDziękuję Ci za herbatę, właśnie popijam i staram się, by spełniła swoje zadanie.
Wieczór jest w miarę ciepły i pogodny. Jutro ma się to wszystko zepsuć... a ja mam nadzieję, że nasi synoptycy mocno się pomylą.
Pięknej środy , LE :)
nocą nie było gwiazd, tylko światła miasta na szczytach wieżowców
OdpowiedzUsuńa w dzień rozmazane obłoki
na szóstym piętrze szpitalnej sali wszystko jest inne
"przywracasz mnie świtom" dopóki jeszcze trwają
tak mało czasu zostało
pozdrawiam
Nic nie powiedziałeś...
UsuńJesteś już w domu i to teraz jest główną sprawą.
Mam nadzieję, ze dostałeś na wyjście jakieś skuteczne, trafione leki.
Odpocznij i wróć do wierszy.
Pozdrawiamy Cię, Rysio, ciepło.
alina
Ps....
OdpowiedzUsuńwspaniały, wstrząsający ten rysunek twarzy
Rysunek za sprawą J. :)
UsuńUcieszy się, gdy powtórzę, co powiedziałeś.
Dziękuję.