piątek, 22 maja 2015

piątek nad Zatoką





przeleciały skupione w kluczu
szyje wyciągnięte niemożliwie
wykradają piękno chmurom

łabędzie kursem na małą zatokę
po szczęście powrotu do brzegu
w południowej fali

widoczność zaczęła od Pucka
przeszła po Kuźnicy
Jastarni
nie zginęła za Helem

zwyczajnie
po prostu
jak oczywista krasa
dodała wielkie sklepienie
połączyło jak za pędzlem
przed i za
jasnogranatowym wyznaczeniem granic


migotanie dalekim skrzeniem
do portowych żurawi z Gdańska

statki
kutry
łodzie

ludzie w wysokim słońcu



R., 15.05.2015

6 komentarzy:

  1. Motyl słońca z morzem płynie,
    Łabędź puchem budzi skrzydła
    W grzywie szumu kołysanki
    Tuląc w brzegu oczy nieba.

    Suknia marzeń w białej fali
    Gładzi piaski szeptem muszli
    Zatopionym chwilą czasu,
    Posłuchaj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chwila kradnie się wieczorom
      nie przestaje o świtaniu
      łabędź zamoczony w fali
      wystawiony do zachwytu

      oczy z nieba za błękitem
      tulą słowem z kołysanki
      tiule z sukni jak marzenia
      z jedną perłą w pędzie czasu
      posłuchasz...

      https://www.youtube.com/watch?v=xqulc5kVQ9Y&list=RDSdO4vl82qFM&index=6

      pozdrawiam, Green :)

      Usuń
  2. I świadomość: to nasze morze! Morze, nad które przybywają turyści marzący o spędzeniu szczęśliwych chwil, złapaniu oddechu, wypoczęciu. Morze opiewane przez pisarzy i poetów, wyśpiewywane w piosenkach, wspominane w toastach "za tych, co na morzu". Mokry zapach soli, ozonu po burzy, krzyki mew zapamiętane na zawsze.
    "Namalowałaś" słowami niezwykle piękny obraz, patrzę na niego i nasycam swoje pragnienie by jeszcze raz, bodaj jeszcze raz...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, a ja zastanawiałam się, czy wstawiać to, co napisałam. Wydawał mi się za toporny...
      Dlatego miło mi, że tak przyjąłeś moje zapamiętane... To był widok godny dobrego wiersza, nie jestem zadowolona z mojego... ale... przecież zrobiłam co mogłam :)
      Masz dobre pragnienie poczucia zapachu morza, widoku kutra wracającego z połowu. Może się spełnić, bo przecież nie znamy przyszłości.
      Też mam różne myśli - czy kiedyś zobaczę wyspę? Chciałabym, chociaż wiem, że to trudne.
      Jest herbata.
      Pozdrowienia, LE :)

      Usuń
  3. Malalarka słowami - nasza Alinka :)
    Wiesz, że to piękne jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, jesteś tu w większości, poddaję się :)

      Ogarnę się trochę i przyniosę kawę, ale wyżej :)

      Usuń