zanurzyła
wspomnienie w westchnieniu
tęsknoty bez rąk i nóg
wejrzała w zachód niezłoty
rzucony
za napiętym łukiem mostu
na grzbiet oszalałej fali
chwyciła
za grzywę spienioną
czasem nieznanym
bezwzględnego rozstania
milczenie
odebrała
wyspie skalnej
srebrem tkane
cisnęła otchłani do stóp
pięści zacisnęła dziś silne
krzyknęła a echo na skrzydłach
orły
rozniosły na wiatr
świadka wyznań
ocean
zanurzył słowa w noc białą
zgubioną na niebie bez gwiazd
wezbraniem szczęśliwych
samotność
rozpaliła stosy na brzegach
wysp jego bezsilnej pamięci
R., 15.05.2010
Dziś silna? Ależ Ona jest zawsze silna, choć sama często w to wątpi. Ocean szanuje silnych, przekazuje wiatrowi tę opinię i mimo tego zawsze stara się pokazać, iż jest silniejszy. Wobec sił Natury człowiek jest nadal bezsilny pod względem materialnym ale jak widać duchowo potrafi wszystko i jest ponad Naturą.
OdpowiedzUsuńPrzyniosłem spóźnioną herbatę ale i tak wypiję za Wasze zdrowie.
Pozdrawiam serdecznie.
Do herbaty masz też towarzystwo, a ja przy Was z kawą :)
UsuńPo nabranie sił do dnia, który obudził się z deszczem, a teraz słońcem razi oczy.
Dziękuję Ci za pamięć i za posiedzenie z nami przy kawo-herbacie.
To cenne chwile i wspaniały czas na wymianę myśli. Przecież wiemy, jak trudno przywołać do życia rozmowy, które nawet jeśli dają zamyśloną ciszę, to zostają do pamięci.
Ładnego dnia, LE :)