To
noc, ciemność, samotność.
Szukanie gwiazdy. Ona jest,
ale za daleko rozbłysła.
Ten zna nocy Cienie,
któremu sen porwano.
Gniazda, dziś puste,
doczekawszy wiosny - powstaną.
Czy wskrzeszą życie - raz zamknięte?
Wiatrom wybrać z huku słowa
o pamięci i miłości
przewiązane pytaniem,
czy była.
I po co.
Po każdym wybuja pustkę
rozkołysane, obdarte z duszy,
z kości ramion zawieszenie.
Nie zapomnij mnie, nie zapomnij,
głos się wydostanie
nie do każdego słyszenia.
W doskonałości skrzydeł orłów nadzieja.
Zanim mrok - krzyknie górska rzeka,
jasność pokaże przylaszczka,
słońce obleje ziemię,
źrenice przebiją toń
niespełnienia.
Szukanie gwiazdy. Ona jest,
ale za daleko rozbłysła.
Ten zna nocy Cienie,
któremu sen porwano.
Gniazda, dziś puste,
doczekawszy wiosny - powstaną.
Czy wskrzeszą życie - raz zamknięte?
Wiatrom wybrać z huku słowa
o pamięci i miłości
przewiązane pytaniem,
czy była.
I po co.
Po każdym wybuja pustkę
rozkołysane, obdarte z duszy,
z kości ramion zawieszenie.
Nie zapomnij mnie, nie zapomnij,
głos się wydostanie
nie do każdego słyszenia.
W doskonałości skrzydeł orłów nadzieja.
Zanim mrok - krzyknie górska rzeka,
jasność pokaże przylaszczka,
słońce obleje ziemię,
źrenice przebiją toń
niespełnienia.
Sen
fiordu w czarnej nocy,
zapalonej
krągłością księżyca
-
rozdaje spokój.
Przed
mostem cisza.
Za
groblą obudzony świtem ocean
jeszcze
kryje horyzont.
Fala
uderza. I raz, i raz…
R., 06.02.2011
A co uderzenie, to wraca wspomnienie.
OdpowiedzUsuńGniazda zapełnią się gdy przyjdzie na to pora a u ludzi - cóż, taka pora jest zawsze tylko nie wszyscy są na to gotowi lub chętni. A inni - zaskorupieli w żalu, nie widzą dla siebie nadziei albo widzą bezsens wszelkich działań.
Znów odeszła jedna znajoma mi osoba, rodzina w rozpaczy choć niby mieli trochę czasu, by się z tym pogodzić. Niestety, nie umiemy się z tym godzić, nie przyjmujemy do świadomości, że nastał kres, że już nigdy... Dość o tym.
Dzień był słoneczny choć ze smogiem. Wolałbym już tamtego smoka z legendy, miał mniejszy apetyt a i śmiałkowie ponoć mierzyli z nim swoje siły.
Stocznia w Szczecinie wraca w polskie ręce, pojawiają się coraz liczniejsze oferty pracy a i płace zaczynają rosnąć. Czy to oczekiwana jaskółka zwiastująca wiosnę? Oby.
Pozdrawiam serdecznie.
A toś mi podrzucił myślejek. Teraz wypijam herbatę, którą zapomniałeś mi zostawić i dumam nad losami dnia tego.
UsuńA on, ten dzień - wydawało się, że wystarczy na wszystko.
Już wiem, że czegoś w nim zabraknie.
Zostawiam popołudniową kawę, dobrego dnia. LE.