tam
gdzie się linie zapadły
w
nieustalone przestrzenie
dała
wiarę
że
to deszcz
gdy
nieodgadnione ramiona
kroplami
rozsianymi
jak
koralami w czekaniu
lgnącymi
do fali
którą
flauta niewoliła
w
zapatrzeniu
objęły
każdą rozwagę
dwoje
zatańczysz
w nieprzeznaczeniu
R., 24.10.2017
Witam. Z tym tańcem - cóż, widać, że pozostanie "w nieprzeznaczeniu".
OdpowiedzUsuńPodobno mamy wpływ na wszystko a przeznaczenie nie istnieje - teoria równie dobra, jak każda inna. Czy flauta już zostanie na zawsze?
Myśl nagła, cytat z Trylogii Sienkiewicza: "...Kończ Waść, wstydu oszczędź...". Kończę zatem.
Pozdrawiam serdecznie.
Widzę, LE, że listopad mocno Cię dopadł i nie jestem pewna, czy mam na taki stan radę. Sam się poddałeś nastrojowi, to pewnie Ty wiesz najlepiej jak się uwolnić, zerwać sieci nostalgii.
UsuńWiatr deszcz nie pomaga.
Życzę schronienia w cieple :)
I ciepło pozdrawiam.
Obyś miała rację, twierdząc, że ja wiem.
UsuńCo do wiatru i deszczu - niechby mnie dopadł taki mocny, bym przestał myśleć...
Pozdrawiam serdecznie.
Myśl, jeśli raz przywarła, będzie powracać aż do spełnienia.
UsuńWtedy ustąpi miejsca nowym.
Też Cię pozdrawiam, dobrego dnia, LE :)