środa, 5 września 2012

Cisza tajemnicy farb




Nie mów,
że w wyczarowanym domu
twoje miejsce niewidzialne.
I tego, że śladów
próżno szukać.
Portretem jest dzieło
stworzone na miejsce
dla naszych słów
- wypełnionym farbami,
składu których
nikt inny nie zna.

Przyjaźń ma wtedy miejsce,
kiedy troska jest na obu szalach,
a wagą pamięć.
Chwila, w której zapanuje cisza
- jest straszna,
ale... nic nie możemy,
jeśli jest takie życzenie.
Niektóre się spełniają
- nieodwracalnie.
Wołaj ciszę ostrożnie.



10 komentarzy:

  1. Alinko napisałaś w taki sposób, w taki sposób... Jakbyś sama malowała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym Ci podziękować, moja Mantis'ko, za to, że do mnie zaglądasz mimo, że ja... z odwiedzinami u Ciebie, u innych... nie zdążam.
      Chciałabym być u wszystkich.
      Pierwszeństwo daję Rysiowi, bo On jest naszym Seniorem, a i tak i do Rysia zaglądam, kiedy mogę.
      Nie chciałabym stracić N I K O G O.
      Pozdrawiam Cię, zostawiam kawę :)

      Usuń
    2. Nie chcę kawy, chcę wiedzieć, czy malujesz?

      Usuń
  2. E tam z tą ciszą !!!!
    Świat wrzeszczy jak oszalały
    Mamy miliony problemów, tych codziennych i tych wewnętrznych
    I nie to, że zapominamy, choć moja głowa już wiele nie pamięta
    I to nie to, że nie chcemy
    Za dużo jest w tej zupie życiowej.
    Czasem wyławia się kluski
    nasza bliska znajoma z bloga miała parę dni temu operację na raka jelita...
    coż pozdrawiam serdecznie Alinko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzkie nieszczęścia i radości przemieszane z niepewnością co przeważy... już jutro, może tylko trochę później...

      Usuń
  3. "Kto nie z nami, ten przeciwko nam"? Chyba nie, choć niewykluczone...

    Poszukam gotowych kolorów,bo moje farby już nic, nigdy...
    Serdeczności
    ala g.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najgorzej, gdy już tylko czerń... bez odrobiny cienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są jednak błękity, turkusy, szmaragdy...Widziałam.
      A od teraz - polska jesień. Niech Ciebie, niech mnie rudościami i złotem zachwyci.
      Serdeczności
      ala g.

      Usuń
    2. Ty masz swoje sarny... ja też nie mogę powiedzieć, że już nic i niczego... bo jednak... jeszcze wracam do fali, która wciąż przyjaciółką i powierniczką...
      Pozdrowienia zawinięte w róże i błękity dzisiejszego nieba :)
      Zrobiłam kawę, poobiednią :)

      Usuń