Co czas pozostawi
spadkobiercom,
czy tylko nasza
wola?
Przyjąć zechcą,
czy odrzucą...
jak teraz,
kaligrafowane
doświadczeniem
słowa
i przestrogę.
Istnienia
przepadają,
a dzwony nie płaczą
trwogą.
Wybijają godziny z
grafików.
Wszystko to nic -
zakrzyknąć!
Czepimy się wiosny,
każdego
odważnego kwiatu
i skrzydeł
nadlatującego żurawia.
Mówiła, że już
są.
Jej wierzyć można,
bo wciąż oczami w
lesie
i na polanie,
tam zwierz i ptak
głos niesie do
słuchania
nad nurtem rzeki.
Dopóki oczy patrzą
pisze się piękno.
Dlaczego jest
słabsze,
coraz rzadziej się
unosi
nad zepsutym światem
walczących o...
pierwszeństwo
zabijania!
„Zapamiętaj imię”
kto powstrzyma.
R., 16.03.2015