piątek, 4 marca 2016

Ze strachu



Co czas pozostawi spadkobiercom,
czy tylko nasza wola?
Przyjąć zechcą, czy odrzucą...
jak teraz, kaligrafowane
doświadczeniem słowa
i przestrogę.
Istnienia przepadają,
a dzwony nie płaczą trwogą.
Wybijają godziny z grafików.
Wszystko to nic - zakrzyknąć!
Czepimy się wiosny, każdego
odważnego kwiatu
i skrzydeł nadlatującego żurawia.
Mówiła, że już są.
Jej wierzyć można,
bo wciąż oczami w lesie
i na polanie,
tam zwierz i ptak
głos niesie do słuchania
nad nurtem rzeki.
Dopóki oczy patrzą
pisze się piękno.
Dlaczego jest słabsze,
coraz rzadziej się unosi
nad zepsutym światem
walczących o...
pierwszeństwo zabijania!
„Zapamiętaj imię”
kto powstrzyma.




R., 16.03.2015