Sieroto
zgłodniałej wyobraźni
Zamykasz
i otwierasz oczy na żywy świat.
Morano
barwna, tonią przerażona,
Abecadła
uczysz się od nieba i morza,
Cała
płowa, zaklęciami
Idealnie
pleciona w kłosową koronę
Aż
krzykniesz, gdy przeniknie wiatr - zanim
Niepodobieństwo
przepali dzikość
Konduktu,
prowadzonego przez niwy
Akwarelą
rozedrganych nadziei.
/Akrostych/
3.17