niedziela, 27 maja 2018

na smutno









chociaż wiem że czekasz
nieugięty w cierpliwym trwaniu
to jutro też przyjść nie mogę

bo świerszcze ciche
nieprawdą że jest drogą do raju
deszcz tylko życiem

naręcza cóż mogą
gdy nie te kwiaty im ścięte

w dotyku chciałoby się dłoni
wyłożonej sercem

gdzie wiatr co ciepłym wiewem
graniczy odnalezione
fala wieczorem zgubiona
cichy rozbłysk
na czerwieni wkurzonej

z pająkiem siedzi w kącie
wszystko z pamięci zdobyte

popatrz na skraju czas
z klifem osuwa się życie









niedziela, 20 maja 2018

podeszły





darował się wiek podeszły
mówią ciesz się żyjesz
nie potrafią wiedzieć
co trwa
gdy jaźń umiera gorliwiej

mogło być gorzej rzekł drugi
innym jeszcze...

skąd wiedzą jak ubyło
ile podeszłość zniesie
z niedokończenia wszystkiego




















21.03.18

środa, 16 maja 2018

w chwilowym znieczuleniu








krew rozdrapana do końca
ustala trasy strużkom
suchy niepokój

nad pustoszejącą głową
coraz nachalniejsze błękity
zdobione kreskami lotów

przy szosie gniazdo
przyjęło bociany na lęg
to nic że pędzą auta

bezkres pocięty kutrami
krótka fala gada z kamieniem
odpływa tęsknotą

wrak zapatrzony w skrzenia
wierzy zapomnieniu
promienny kobierzec na grzbiecie

ktoś przetłumaczył miłość