sobota, 24 stycznia 2015

(-) posypiesz się






że żal
bo zapisze się rozstanie
nie na długo
dusisz słowa  i nie wierzysz sobie
droga  zabłądzi
promień
nie pozwoli się pochwycić
burza której być nie miało
błyśnie piorunami ciszy
deszcz
zmoczy wyciągnięte dłonie
kwiaty w kamień wtulone
wiatr
opuści głowę
wspomnienie
usiądzie na ławce przed domem
w mokrym piasku po odpływie fali
obok stóp zasuszą się łzy
tęsknota
na oślep walnie w  ścianę
w pamięci ranę posypiesz się ty
balsamem




L., 06.2008

10 komentarzy:

  1. "...A w końcu zrozumiesz, że coś więcej znaczy wyjść niż pozostać po obojętnemu. Wstaniesz i pójdziesz kamienny z rozpaczy i nie zapytasz się idąc precz czemu? A księżyc będzie jak od wieków głuchy, żadna się w niebie gwiazda nie poruszy, jakby nie mówił nikt Miłosiernemu, że tu, na ziemi - tak wiele katuszy...". - Może niezbyt dokładnie przytoczyłem fragment wiersza Norwida ale myśl nakazała mi to natychmiast wpisać, co uczyniłem z pamięci...
    Nie mam dobrego komentarza, ten musiała mi podpowiedzieć podświadomość.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LE, kiedy tak cytujesz z pamięci, to do mnie przychodzi myśl: chciałabym mieć w głowie chociaż połowę tego, co On.
      Dziękuję Ci za przytoczenie tego wiersza, za pamięć i poświęcany czas.
      Pozdrowienia ciepłe ;))

      Usuń
  2. Wspomnienie usiądzie na ławce przed domem...

    Piękne strofy, pozdrawiam, j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JoAnno, dziękuję za przeczytanie i pozdrowienia.
      chciałabym tez Cię pozdrowić i życzyć sukcesów :)))
      Miłego wieczoru.

      Usuń
  3. Duszę słowa...
    Bo jak mam krzyczeć
    Kiedy gardło zatkane
    I ból...
    Tęsknota będzie balsamem

    Ja znowu pozostaję w tyle, bo się wszystko kręci nie tak
    Nie myśl, że zapominam !
    Cały stos problemów
    I noce takie dłuuugie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nawleka czas paciorki tęsknoty na na srebrną nić wspomnienia o tym, czego być nie mogło...
      Długie noce w zmowie z niepokojami.
      Tak do dnia, jak kielichem wypełnionym odurzeniem z zimnej mgły.

      Pozdrawiam, Rysio, dziękuje za pamięć i doceniam :)

      Usuń

  4. zdążyłam ? z balsamem ...
    cyg@
    nie umiałam się wpisać...pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdążyłaś, ale balsamu trochę mało było :)
      Dołożę kawę, Cygo, popatrzymy w fusy!

      Cyguś, wybieraj profil "anonimowy", potem zaznacz, że nie jesteś robotem, kliknij znowu i powinno zadziałać. Ale w treści napisz, że to od Ciebie :) bo ja sama zapomniałam napisać odpowiadając Rysiowi :)
      Alina

      Usuń
  5. Alinko , byłam , czytałam i zadumałam się nad przedziwnym losu zrządzeniem ...
    nad przepastną głębią ludzkich doznań... a w końcu "tęsknota i tak na oślep walnie w ścianę " . Pozdrawiam serdecznie . Buziaki dla Ciebie - Rut_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rut_, Droga.
      O drogach, ścieżkach, zakolach życia można mówić zatracając poczucie rzeczywistości czasowej, bo jedno życie to długa powieść, a co dopiero zbiór ludzi.
      Końce - niby różne - to konsekwencja wspólna.
      Dziękuję Ci za pamięć, zaglądaj :) Buzięta :)
      Alina

      Usuń