czwartek, 9 kwietnia 2015

przyjmij kwietniową ciszę





w wietrze historii dusze
ku niebu podjęły drogę
pokonane
trwożnym dzwonem
zabiły na odejścia

stańmy się ciszą na moment
wrzawę ganiąc
gdy milczenie złotym
czekajmy chwili srebrnej w mowie
gdy czas ją przywróci







R., 17.04.2015

4 komentarze:

  1. Może zatem pomilczeć? Tylko, czy czas pozwoli doczekać chwili srebrnej? Jutro warto pomilczeć w zadumie nad tymi, co do dzisiaj niesprawiedliwie potraktowani...
    Tymczasem, kto może być pewnym, że doczeka jutra?
    Mała dygresja: u mnie po osiedlu od co najmniej 20-tu lat chodzi mocno przygięty do ziemi staruszek z psem. Myślę, że niekoniecznie z tym samym ale cieszę się, że mimo coraz większego przygięcia ku ziemi-matce pan ów nadal spaceruje znając i ceniąc wartość życia.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan o którym mówisz jest wciąż samodzielny i tego należy życzyć każdemu - żeby nigdy, nigdy! nie stało się tak, że tylko kość jeszcze w skórze, mózg miesiącami w niepojmowaniu życia, a rozrusznik, ingerencja człowieka, wciąż sprawny - sprawia, że... nie opowiem Ci tej tragedii innego staruszka,

      Usiedliśmy zbyt blisko wielkiego smutku. Odsuńmy się, ucieszeni życiem, wypijmy herbatę...
      Pozdrawiam, LE, dziękuję za wszystko to, co...

      Usuń
    2. smutek odalony

      w wietrze historii dusze
      - na szczęście niczego nie muszę
      ku niebu podjęły drogę
      - a ja daję nogę
      pokonane
      - w nieznane
      trwożnym dzwonem
      - mam inną obronę
      zabiły na odejścia
      - będę szukać szczęścia

      stańmy się ciszą na moment
      - no comment
      wrzawę ganiąc
      - czas nie zając
      gdy milczenie złotym
      - mam w sobie trotyl
      czekajmy chwili srebrnej w mowie
      - wybuchnę i wam powiem
      gdy czas ją przywróci
      - uśmiechajcie się panie panowie... proszę się nie smucić!

      :)
      Alino, przepraszam za... i za wesołość - ale na mnie się nie złość!
      Pozdrawiam!
      SdR

      Usuń
    3. Nie ma takiego powodu, żebym chciała złościć się na kogokolwiek. Wolno mi jedynie na siebie. Bez obaw :)
      Muszę jednak o czymś Ci powiedzieć... kwiecień jest miesiącem bardzo ważnej w moim życiu pamięci, uściślając - lata 2009,2010, 2011, a potem 2012. Jeśli trafisz na wiersz do szpiku smutny, to tak mi zostaw, będziesz wiedział który. Nie musisz tłamsić humoru, po prostu podrzuć inny nastrój od tego, w którym będzie moje gadanie.
      A za ten dialog dziękuję i pozdrawiam SdR :) Nawet kawę zostawiam :)
      Alina

      Usuń