sobota, 2 maja 2015

w rozstawaniu





nie mówisz
przyswajam  przesłanie

dziękuję za minione

może nie wiedziałaś
w milczeniu nas słyszę

6 komentarzy:

  1. "Aktor" - było, minęło...
    Widocznie pomilczeć wypada.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że pisałeś, a ja schowałam "Aktora", za duży tragizm, dziś za trudny do uniesienia.
      Dziękuję, LE.
      Czas na dobrą herbatę :)

      Usuń
  2. Czasem milczenie więcej mówi niż słodkie słowa
    w milczeniu słychać bicie serc

    dziwny wieczór - smutny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W smutku wieczoru często lęgnie się nostalgia. Najlepiej się nie bronić.
      Pobyć z nią, nawet do rana. Rozbudzony dzień szybko ją odprowadzi do dalekiego... później.

      Pozdrawiam, Rysio :)

      Usuń
  3. Alinko, w takiej miniaturze można czytać i czytać zawartość tego milczenia.
    Pięknie oddałaś wartość minionego i wymowę ciszy po nim.

    Echhhh... wiesz, że się nie da obojętnie...
    Pozdrawiam, dopijając herbatę, którą właśnie z tobą sączyłam. :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, zdarzają się chwile nieuniknione, i skojarzenia przychodzące znikąd, odchodzące do labiryntów myślenia.
      Najtrudniej, jeśli wszystkim wokół wolno, tylko nie...
      Dziś herbata zaczeka.
      Pierwsza kawa jak pierwsze zauroczenie... to jest to, na co czekam i na Ciebie :)
      może Ktoś do nas dołączy, zaparzę więcej. Wiesz, w termosie, jakieś pięć minut.
      Później rozpłynie się w milczenie, żeby słowem nie przetrącić aromatu.
      Ranne pozdrowienia od nas :)

      Usuń