piątek, 26 czerwca 2015

pochmurnie





krzyknęła
jeszcze raz i za chwilę
chce ptakom zawrócić  lot
rozproszyć klucz
niech kołują przy brzegu
nie tam
gdzie nie zobaczy
ich trzepotu

zazdrości spokoju fali
obojętnym w piasku fulgurytom
skąd one teraz
przecież dawno
piorun nie strzelił w głębiny
za to nie chce wypalić
jej tęsknoty
którą wsączyły
powielane zachody

nad powierzchnią kormorany
a rybak zwiesza głowę
dalej jest gorzej
przybywa fok przy sieci
już nie wie
o rybaka czy foki strwożona

twarz poddaje dali
chmurom
pręgowanej szarości wody
wiatrowi bo delikatnie
zbiera niepokój z czoła
otwartości morza

natchniona chwilą nie uleci
naiwne rozpościera ręce
za nią klif w poddańczym
podcięciu kolan



R.

4 komentarze:

  1. jakże piękny, głęboki Twój wiersz
    przenika w wyobraźni wspaniałym obrazem ptaków, rybaka, morskiej fali
    "zbiera niepokój z czoła - otwartości morza"
    to jest moja poezja
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rysio, bardzo się staram, ale po przeczytaniu zawsze niedosyt - chciałam opowiedzieć dokładniej, więcej, a jest tylko tyle; bo jak już docieram do fal, to one nakazują, żebym mówiła o nich innym, tym, którzy nie mogą przyjść, którym za daleko...
      Wczoraj było jeszcze spokojnie, dziś przyjadą spragnieni horyzontu... lipiec i sierpień to ich czas. My wrócimy we wrześniu :)
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  2. Dobrze, że "natchniona chwila nie uleci". Wpisze się tak mocno w pamięć, że aż zaboli z opóźnieniem ale zaboli nieraz. A przecież to taki sielski pejzaż, co sprawia, że staje się tak ważny? "Dobrze widzieć można tylko sercem" - mówił Mały Książę i najwidoczniej miał rację. A "powielane zachody" świadczą o oswojeniu ich, o czym także Książę pisał. Mała książeczka a odpowiada na wiele pytań w prosty ale prawdziwy sposób.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "zaboli" wspomniałeś kto wie, czy nie w złą godzinę.
      Za łatwo i za szybko znikamy z patrzenia, uczuć, wyobrażeń. Wiele razy wydawało się, że nauki dotarły i nie będziemy odkładać chociaż mówienia , o tym, co ważne.
      Aż któraś chwila znowu zaskakuje...
      Niebo dziś prawie nad głową, to i humor nie może się podnieść.
      Pozdrowienia, LE :)

      Usuń