środa, 22 lipca 2015

kiedyś nauczy się czytać





któż wie
kto wie jakby to było
gdyby tam
pod samym niebem
później
w przyjaznej równinie
potrafił ją czytać
nie z paru pierwszych
lecz do ostatniej
kobiecej linijki

może wtedy ręka w rękę
myśl w myśl
a słów nie porwałby
najsłabszy wiatr




R.,  14.07.2015

12 komentarzy:

  1. Izabela Trojanowska śpiewała kiedyś: "...Całej nie dostaniesz mnie i tak!...". Wiatr nie jest winien, raczej to, co tak ładnie określiłaś "...gdyby potrafił ją czytać...". W tym problem różnic płci: my, mężczyźni - nie umiemy Was "czytać". Z drugiej strony - czy jest na to jakaś podpowiedź? Nie, kobiety są i pozostaną dla mężczyzn nieodgadnione. Tylko nielicznym udaje się nieco więcej rozumieć ale na szczęście nie do "ostatniej kobiecej linijki".
    W dowcipie z FB jest tak:
    Mężczyzna jest jak Bluetooth, bo:
    Gdy jesteś w pobliżu podłącza się do ciebie, ale gdy jesteś daleko szuka innych urządzeń.
    Kobieta jest jak Wi-Fi, bo:
    widzi wszystkie dostępne urządzenia, ale łączy się z najsilniejszym.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ten problem - odczytania - ma dwa końce.
      Kobiety od czasu do czasu wyszłyby na relacjach lepiej, gdyby zechciały chociaż trochę zrozumieć męski świat. Ale tu jednego wina mało... nie tacy jak my nie znaleźli sposobu na zrozumienie.
      Zostawiam herbatę, bo jakoś nie doczekałam się :) i pozdrowienia słoneczne.

      Usuń
    2. Bo byłem w pracy, jak zwykle co trzeci dzień po 24 godziny...
      Konflikt płci - istnieje - wzajemnie oskarżamy się o niezrozumienie. Cóż, nie zmienimy tego, choć wiele mądrości zawiera książka "Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus".
      Moja znajoma z pracy (mają z mężem dwie dorastające córki - jedna już studentka, druga niewiele młodsza) z mężem stanowią - przynajmniej na zewnątrz - przykład idealnego małżeństwa. Pokazują, jak im na sobie zależy, prowadzą się za ręce itp. Ona powiedziała mi, że wiele kobiet nie potrafi zrozumieć mężczyzny i stąd tak dużo rozwodów.
      Och, przepraszam, zbyt daleko odszedłem od tematu.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. Bardzo ucieszyło mnie Twoje dzisiejsze przyjście.
      Wiesz, ten konflikt damsko-męski, to tak nie do końca jest podstawą wszystkich niepowodzeń. Skoro wiemy, że tak jest, to trzeba nadać sprawie świadomość i być dorosłym w postępowaniu.
      Wspólnota to bardzo odpowiedzialna i trudna droga na której trzeba pokonać wszystko, co kłodą pod - razem. A ile trzeba sobie wybaczyć, odpuścić, wyzłościć się gdy inaczej nie można, pogodzić w porę. Jeszcze ważna jest granica wolności. Mogłabym tak do rana... a nie to teraz najważniejsze. Jutro ma być niemiła pogoda.Ale będzie dzień do przeżycia. Oby miły.
      dobrej nocy, LE :)

      Usuń
  2. próbuję odczytać z ostatniej linijki i dzisiaj proszę o wiatr...coby w rękę...wpadł...
    pozdrawiam serdecznie:) cyg@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadzam się na wiatr w Twojej dłoni. Ona musi być gotowa na przyjęcie tej drugiej, która sprawi, że już nigdy nie będziesz mieć takich życzeń.
      Dzisiaj jest u mnie herbata :) Zostań chwilę, bo dziś trzeba pobyć razem, ot tak, po prostu.
      Pozdrowienia, Cygo, pogodnego wieczoru w dobrych myślach.

      Usuń
  3. dzisiaj mi upał doskwiera...a na cztery ręce... zawsze upału jest więcej...?
    więc wietrze wiej...
    zostanę dłużej...herbatę wypiję...poczytam...jak Ci się tam żyje..?
    pozdrowienia z drugiego końca Polski :)
    cyg@

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cygo, kompletnie nie wiem z której strony szukać tego końca - zachód to, wschód, czy dalekie południe sowa od Ciebie posyła? Liczę lata niewiedzy... sporo ich :)
      Upał chciałam Ci pomniejszyć, przynajmniej teoretycznie, ale... przecież niektórzy lubią ciepło, które mnie się wydaje w nadmiarze, dlatego się powstrzymałam.
      Dzisiaj tu chyba wszyscy zejdą się na kawę, chciałabym, żeby Oni i Ty też :)

      Usuń
    2. patrz w stronę gór,widać gdy powietrze czyste...dzisiaj jadę nad Wisłę...:)
      teoretycznie udało Ci się...na dalsze...liczę:)*
      cyg@

      Usuń
    3. Jak to - jedziesz, toż wszędzie ma być niepogoda.
      Nad nami już chmury ciemne, wrogie.


      Cygo, dziękuję.

      Usuń
  4. czytać !
    może zrozumieć ?
    wiatr jest zamieszany, podejrzany
    bo czasem tylko on...

    czy kobieca ostatnia linijka
    zamyka rozdział uczuć
    istotę życia ?

    pod samym niebem
    w kolorowych chmurach
    ukryta jest tajemnica

    Kobiety !

    A może lody dla ochłody ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ostatnia linijka nie ma kropki, po niej zaczyna się następna i piękne, zrozumiałe ze sobą przeżywanie życia :)
      Rysio, dziękuję za odwiedziny i wiersz. Dal do myślenia.
      A lodów już nie ma, łakomstwo je zjadło, bo mnie nie wolno :)
      Pozdrowienia pogodne, dopiero jutro ma znowu odwiedzić nas niepogoda.

      Usuń