czwartek, 29 grudnia 2016

odejście












bez śladu
między wierszami

każdy akcent do zgłoski
na zapłatę






















R., 15.12.2016













10 komentarzy:

  1. Niektórzy mówią, że to jest jak most, który ma tylko jeden brzeg...
    Ale teraz jest odrobina czasu na radość z nadchodzącego Nowego Roku. Możliwe, że będzie trudny - tak straszą różni wieszcze - ale cóż nam po strachu? Będziemy dopóki los pozwoli i mam nadzieję wypić niejedną kawę zwłaszcza nad fiordu brzegiem. On tam jest i czeka - jeśli na kogoś innego, to też dobrze, bo inni posmakują tego klimatu, tajemniczości, prostej, ciężkiej pracy pełnej wyrzeczeń i radości z dużych i małych zdarzeń.
    Szczęśliwego Nowego Roku (ja w pracy go spędzę).
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się, że właśnie tak objaśnisz... i bardzo mi przypadły Twoje słowa.
      O przełamaniu się lat powoli zapominamy, bo dnie i noce robią swoje, ludzie też.
      Mimo stycznia i tak jesteś wciąż młodszy ode mnie :) Najlepszego, LE.
      Z niepokojem czekam nadejścia śnieżnej zimy. Trzeba będzie sobie radzić.
      Dawno nie piliśmy kawy... staram się ograniczać, ale myślę, że jedna na dobę - to nie rozpusta, dlatego zostawiam gorącą.
      I pozdrowienia.

      Usuń
  2. Oj, wywołałaś tę zimę niczym niedźwiedzia z gawry. Masz teraz, marznąć nam wypada. Za to dzieci mają frajdę i świat za oknem wyładniał. Można się pocieszać, że noce są coraz krótsze i bliżej do lata każdego dnia. Tymczasem miejmy lato w sercach to będzie lżej na mrozie.
    Pozdrawiam serdecznie i na kawę o tej poże nie namawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, chyba jednak mojej winy tu nie ma, to "pogodynki" przepowiadały i o dziwo, tym razem trafnie.
      Ogrom zniszczeń w portach przeraża. Znowu widać, jaki człowiek jest bezsilny wobec żywiołu i jednocześnie, jak nieźle sobie radzą ratownicy i najzwyklejsi ludzie.
      Jeśli już nie chciałeś zostawić mi kawy i słusznie, to dlaczego zrezygnowałeś też z herbaty? :)
      Dolałam soku z aronii.
      Pozdrawiam ciepło, bo noc ma być mroźniejsza od dnia.

      Usuń
  3. Po mojej rannej kawie teraz bardzo chętnie sięgnąłbym po herbatę z aronią ale u mnie jest tylko sok z malin, prawdziwy (robiła synowa) więc taką herbatę przyniosłem.
    Obserwuję z daleka co wyprawia zagniewane morze. Nie tylko ratownicy będą mieli mnóstwo pracy gdy morze ucichnie. Być może znikną plaże, jak ta w Ustce bądź inne. Widzisz, jak nasze codzienne problemy wydają się maleć w obliczy potęgi natury?
    Pozdrawiam serdecznie w mroźne przedpołudnie - u mnie jest minus 13 stopni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś morze było gładkie jak kromka posmarowana masłem, tylko kolor miało sino-stalowy. Chmury tak samo wystroiły się na dzień.
      to z chłodu... minus sześć.

      Spokojnego wieczoru, LE.

      Usuń
    2. Zatem zgadłem z tym spokojniejszym morzem. U nas niestety minus 10.
      Spokojnej nocy.

      Usuń
    3. A my spadliśmy do zera... za oknem.
      Zrobiłam kawę w tygielku. Nawet kilka, bo trochę nas jest dzisiaj do tych kaw - chętnych. Bardzo mnie to cieszy.
      Kiedy staram się, by kawa była co najmniej kawą, to zapominam o tylu niedobrych...
      Wiesz, poniedziałki trzeba polubić, żeby nie stracić nawet ich.
      Pozdrowienia,LE. Czy u nas też jest smog - nie wiem, bo nikt nie mierzy, ale niekiedy czuję i zamykam okna.
      Dobrego dnia :)

      Usuń
  4. HALLO...
    Wszelkiego dobra, Alino!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem, jestem - JoAnn, jeszcze obecna :)
      Dziękuję za pamięć.

      Usuń