czwartek, 2 lutego 2017

w lesie




Wyrok zapadł, będziesz rozszarpana! - ale dano Jej wybór:
załatwią to szakale, hieny, mogą wilki.
Wybrała wilki.
Na pytanie - dlaczego, odpowiedziała:







zanim weszłam do tego lasu
widziałam wszystkie
świecące nocą ślepia drapieżników
wiedziałam że mogę spośród drzew
mchów zaczarowanych paproci
zawilców i leśnych ślimaków
naiwnych saren
ostrych jeżów
nie wrócić na polanę                                                                        
i tak prawie wszystko przeżyłam
kto wie może już jutro by mnie nie było
gdybym się bała

to nie zobaczyłabym
nie poczuła przedostatniego
uroku zapachu i ducha lasu

a tak to odejdę bogatsza w doznania

wybieram wilka
bo jest szlachetniejszy w urodzie
bliższy we wspólnym oglądaniu księżyca
budzi ludzką trwogę

szakal i hiena odrazę













R., 11.02.2013


4 komentarze:

  1. A w miejskiej dżungli? "Wśród ludzi jest się też samotnym" - powiedział Mały Książę. Miał rację, człowiek jest zawsze sam w najtrudniejszych chwilach.
    "...Las kochała, las chłonęła i z miłości wprost płonęła..." - to już z ELP-a... "Jak daleko biegnie zając do lasu? Tylko do środka lasu, dalej biegnie już z lasu". Może warto wybiec z tego lasu? Nie mam innego pomysłu.
    Podziwiam Jej odwagę i podzielałbym wybór gdyby istotnie innego nie było. Lecz w każdej chwili może się okazać, iż jednak ten wyrok nie był ostateczny, ktoś wyżej uchylił go, oddalił lub anulował. Oby tak właśnie było!!!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LE, bardzo mi się podoba Twoje podejście do sprawy :) a szczególnie do lasu i zająca.
      Dziękuję Ci za... za tak dużo.
      Dbaj o siebie. Mam wielka chęć i potrzebę napić się z Tobą jeszcze kiedyś kawy.
      Zostawiam ciepłe pozdrowienia, mimo śniegu i natarczywego chłodu.

      Usuń
  2. Wzruszyłaś mnie, wypiłem dwie kawy - jedna za Ciebie, jedną za nas...
    Pozdrawiam serdecznie i czekam z nadzieją na wspólną kawę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ustępują śniegi, słońce coraz śmielej zagląda do okien i grzeje mi plecy. Wiesz, staram się :)

      Usuń