piątek, 9 kwietnia 2021

Tylko ją trochę pamiętaj

 


Nie motylem odleci, za foką odpłynie.
Powróci nad obce wody?
Kiedy wokół szepty:
to tamta jest młoda,
to on jest w świeżym jeszcze kwiecie.
Długie już życie
szybciej wieniec plecie - z odchodzenia.
Czas bez miłosierdzia, dni zapamiętania.
Tylko pieśń rzewna, niesiona brzegami,
szczęście duszy kładzie
na grzbietach tataraków.
Przez zmarszczki łza młodością kapie
stęsknioną za pamięcią - ty i ja, jak wtedy.
Myśl woła - raz, tylko raz
zagrajcie nam jeszcze tango w ogniu serc.
Później… to już trąbka,
wichrem kołysana cisza.
Rozejście spod tui cmentarnej.
Pamięć nieżywa, rzucona na wiatr,

niech spoczywa.




14 sierpnia 2009


7 komentarzy:

  1. Wiosna to nie czas pożegnań. Podobno nadzieja umiera ostatnia. (Moja mam miała nadzieję, że doczeka "słoneczka" - tak o nim mówiła... Niestety, los chciał inaczej). Może jednak tym razem będzie jakieś "jeszcze"?
    Pamięć - jeśli nie zostanie zmazana chorobą - jest tym ostatnim ogniwem łączącym człowieka z innymi. Nie jest łatwa, niekoniecznie dostarcza samych radosnych wspomnień. Często towarzyszy jej ból.
    Ateiści twierdzą, że tak długo Bóg żyje, jak długo ktoś o Nim pamięta.
    Czy milczenie jest odpowiednim zachowaniem w przypadku smutku? Czy można obiecać, że cokolwiek będzie się pamiętało?
    Wierzę, że kres tutaj na ziemi nie jest końcem wszystkiego. Z różnych źródeł płynie nadzieja, iż to tylko przejście do innej rzeczywistości. Może niepotrzebnie mamy pretensje do śmierci, że nas zabiera, odbiera życie naszym bliskim i znajomym?
    Na kawę za późno, dobra herbatka z jeszcze lepszymi wspomnieniami byłaby w sam raz. Dlaczego byłaby???
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Alinko... Ciepłe myśli biegną do Ciebie... Ty wiesz... :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uff... Niby wiedziałem, że zbliża się nieuchronnie kres a przecież gdy odchodzi ktoś bliski - ból silnie daje o sobie znać tym, co pozostali.
    A pustka? Nie, pustkę Alinko umiałaś swoimi opowieściami tak obficie zapełnić, że póki los nie odbierze życia i pamięci - zawsze w niej pozostaniesz.
    Dziękuję Ci za te wszystkie cudowne chwile, za wymianę myśli, za "kawy i herbaty", za serce które miałaś dla nas, Twoich wiernych czytelników i przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powtórzę mój wpis z 9 maja:
    Alinko... Ciepłe myśli biegną do Ciebie... Ty wiesz... :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Moc pozdrowień posyłam do Ciebie, Alino!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby wszystko mamy a jakby czegoś brak?. Niby wokół gwar życia słychać a jakbym został sam...

    OdpowiedzUsuń