Nikły ślad,
we mgle przypomnienie,
tamten dzień,
urywek nieprzespanej nocy.
Kwiat zmęczony w drodze.
Niespokojny sen.
Skra przebudzenia na chwilę, po cień.
Okowy niemocy.
Przeszłość…
rozczarowanie.
Sierpniowe burze.
Nadzieja na wrzosowy miód.
Gdzieś świerszcz.
W zielonej trawie
ropucha wieszczy.
Dziś wzlatuje ponad pamiętanie
- jak orzeł, wyżej szczytów.
Wypatruje.
Łowi litery,
obraz wyznaczony – od.
Do – zostawia przeznaczeniu.
Tańczy w ramionach tęczy.
Za niebo wypuszcza
kruki z klatki pamięci.
Idzie do dróg
objąć rozstajne drzewo.
Koronie dobrej przyszłości
oddaje dwie perły.
W intencji.
H., 07.08.2009
orzeł ponad szczyty
OdpowiedzUsuńa może to gołąb, albo wróbel
od ... do
jakieś życie zapisane
zapomniane
i rozstajne drzewo
którego nie połamał orkan
książka, której przedmowa
zapisana krwią
i ostatnie słowo
zapisane marzeniem
przeszłość minęła
i właściwie nic już się nie liczy
a sny ?
fontanna i diabeł
i śmiech
i łzy
Rysio, wszystko pięknie napisałeś. Ale na wróbla i gołębia nie masz mojej zgody. Ty, człowiek gór, nie mogłeś widzieć ponad szczytami wróbla.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten wiersz przepełniony życiem.
I pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwiatr rozwiewa myśli
oderwanych liści drzewa
cień rozwija skrzydła
patrząc orłem nieba
spotkał kiedyś zając żółwia
- o a Ty ciągle w tej skorupie , nie ma to jak wolne plecy i swawole , raz tu raz tam . raz norka na miedzy a raz pod lasem , a Ty z tym balastem.
- może i w skorupie , może i powoli , ale tutaj mieszka tylko ciało , myśli mam na niebie szybkie i zamknięcie w mym pancerzu . Ty zaś biedny mój szaraku zawsze w lęku , a to pies myśliwy czy też zapach wilka płoszą każde Twe marzenia.
-bo i po co mi marzenia kiedy szybki jestem w susach , niczym wiatr przez zagon wpadnę tu sałata a tam marchew , potem w skokach poprzez łąkę i do norki na spoczynek - a Ty jak ten ślimak ciągniesz się i marzysz ... ha może nawet aby być zającem
-mój biedaku żółw znów westchną , dziękuje naturze za me wolne kroki i czas na marzenia , albowiem dziś wiem że są zwierzęta którym to życie nogami ucieka...
pozdrawiam
A i tak człowiek czyni wbrew logice. Taki już jest, gdy w uczuciach zatopiony albo pogubiony.
UsuńPozdrawiam Cię i dziękuję za wszystko :)
gołąb i wróbel to przenośnia
OdpowiedzUsuńspowolnienie wielkości
orzeł marzenie a ja wróbel
pozdrawiam ciepło
Rysio, wszystko było jasne, tylko nadal nie pozwalam, byś nawet chwilę myślał tak o sobie.
UsuńMoże słabsze są skrzydła, ale wciąż masz zasługi orla i nim jesteś.
Pozdrawiam Cię ciepło. Zachód spokojny, bezwietrzny...
Odswieżyłaś nostalgiczne wspomnienie: dym z pachnącego ziemniakami pieczonymi ogniska, kumkanie żab w pobliskim stawie, koncerty świerszczy i cudownie zaróżowione niebo żegnające zachodzące słońce. A dziś? Nadal mogę przywołać tamte wspomnienia lecz staram się nie robić tego zbyt często. Mam jeszcze dużo oczekiwań od codzienności i przyszłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspomnienia są dobre do wspomnień. Życie chce codzienności i patrzenia w przyszłość.
UsuńTym sposobem od początku do końca masz rację.
Pozdrawiam i teraz :)