niedziela, 29 marca 2015

nago





drzewo odarte z liści
niezmiennie dumne
poza wstydem

człowiek w nakazie zakrycia

nagi w nie swoich oczach
nieczłowiekiem

różnie dostrojeni
wciąż bez szkła
do sądzenia sprawiedliwie





R., 09.03.2011

12 komentarzy:

  1. Człowiek jak i inne twory na ziemi rodzi się w naturalnym okryciu własnej skóry.
    Przez miliony lat straciliśmy owłosienie, które mają jeszcze nasi przodkowie.
    Do dziś istnieją jeszcze pewne zbiorowiska ludzkie żyjące nago.
    Dopiero fanatyzm religijny stworzył w ludziach "wstyd".
    Oczywiście trudno wyobrazić sobie chodzenie nago po śniegu, na mrozie.
    Ale to już inna sprawa. Dziś ustalono, ze nie można pokazać sutka piersi kobiety !!!!
    A przecież mężczyźni mają takie same... Nie wolno kobiecie karmić piersią w parku, w supermarkecie itd... całkowita paranoja....
    Do tego dochodzi upodobanie do pięknych strojów, co można zrozumieć i zaakceptować.
    Cóż... musimy się podporządkować...Chociaż i to się powoli zmienia...
    Ciekawy wiersz
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj wszystko jest inne od wczoraj.

      Usuń
  2. Ech... można cholery dostać przy wpisywaniu tych idiotycznych tekstów...
    Nie da się tego zmienić ? u niektórych nie ma !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jeśli nie jest się zalogowanym to trudno przebrnąć...

      Usuń
  3. Można dostać cholery przy wpisywaniu tych idiotycznych tekstów
    Czy nie można tego zmienić ?
    u niektórych nie ma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rysio, dziękuję za refleksyjny komentarz.

      Nijak nie mogę pozbyć się tych zapór, które aż tak blokują dostęp do opublikowania komentarza. Majstruję w tych ustawianiach, ale z marnym skutkiem.
      Może jakoś będziesz sobie radzić :)
      Pozdrawiam Was, spokojnego popołudnia :)))

      Usuń
  4. Urodzić się głupcem to nie wstyd. Wstyd tylko głupcem umierać.
    – Erich Maria Remarque (Paul Remarque)
    Moje kwiaty jakieś smutne, za mało słoneczka...dziś lało(pewnie i u Ciebie).
    Podobno trzeba przekroczyć wszystkie granice wstydu, by pisać i pozwolić to czytać innym:)))
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dag, cieszę się, bo znalazłaś czas i mogłaś zajrzeć :)
      Trzeba się zgodzić ze wszystkim co przytoczyłaś i pewnie jeszcze trochę by się znalazło.
      Czasem myślę, że mam dużą szansę na ten wstyd umierania :)
      Alina

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. WILGOTNY PORANEK

    Nie wypada mi zakładać szkieł
    wobec piękna wstyd porzucającego
    Szaty rozmyte tumanem mgieł
    widzisz z błyskiem podglądającego

    Dziś pozbawiona liścia figowego
    wspominasz i czekasz na osąd zbyteczny
    U niego dostrzegasz coś miłego
    nie przychodzi aby on był taki niegrzeczny

    W jego oczach jesteś pięknem
    on potrafi sięgać dalej poza marne odzienie
    I nie musisz walczyć z tętnem
    bo normalne i zwyczajne magiczne wtulenie

    Jego nie ma już ulotnił się dyskretnie
    możesz spojrzeć na swoje odbicie lustrzane
    Delikatnie subtelnie wodzisz sekretnie
    niewytartych myśli codzienne to wycieranie

    SdR

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z nostalgią w przyrodzie

      szedł pan pierwszy raz szkłami
      zmęczone patrzeniem oczy
      oprawką rogową przyozdobił

      że żaden optyk ich nie wykonał
      nic sobie z tego nie robił
      bo tylko on wiedział

      o tym że takie czary może
      mieć w kapeluszu wyjątkowy
      idący jesiennym parkiem

      zagubiony na ścieżkach
      i /to też wie/ długiego życia
      nostalgiczny przechodzeń

      park tak miło niewielki
      zerknąć wszędzie wypada
      cóż ujrzał czarujący samotnik

      brzozę połyskującą sokami
      ktoś jej przyciął gałązki
      w bardzo niedobrej porze

      po cóż tu wszedłem nieszczęsny
      rzucił okularom pytanie
      chciałem otrzeć jej smutek

      co się jednak stanie
      gdy gnany potrzebą uczynku
      potknę się o konar

      nie sięgnę tego wzroku
      który w zamgleniu i nagi
      bezlistną gałązką nie śmie

      marzyć o wsparciu gdy dzisiaj
      drobna nawet grzeczność
      gestem ponad miarę

      wszystko naprawił wieczorny chłód
      przyniósł mgły gęsty woal
      okulary szepnęły podpowiedzią

      pod kapelusz schowaj przykład
      odwagi i sprytu przyrody
      też się we mgle ukryj wędrowcze

      park przyjacielem każdego
      nawet smutno nagiego
      stanu rozkapryszonej pogody



      Pozdrawiam pierwszo-kwietniowo, dziękuję za wiersz , SdR:)

      Usuń
  6. Bo też nie nam sądzić. "...Ni szkiełko mędrca, ni oko...". Jak się rozejrzeć dookoła, można dostrzec właściwie tę samą nagość we wszystkim, co na pierwszy rzut oka wydaje się opierzone. A ono jest po prostu tylko napuszone. A prawda jak zwykle naga i taka pokazuje wszystko we właściwych proporcjach.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jest tak, jak mówisz, że prawda jest najbardziej naga - to dlaczego tak trudno do niej dotrzeć. I dlaczego czasem bezpieczniej o nią nie pytać.
      Dziękuję, LE, za pozdrowienia, za Twoje zdanie, zostawiam pozdrowienia :)

      Usuń