niedziela, 26 listopada 2017

Zdarzyło się







Malowała słowa dzień,
tydzień, potem lata za długie.
Myślała, że niebo
spadało wprost w dłonie.
Nie wiedziała, że ten czas
skrzydłami niesiony,
gdy zmokną,
w całym pięknie stworzenia
głęboko utonie.

Obraz został w duszy
po kres i na zawsze.
Wciąż marząc,
gdy przymknie ciężkie
wspomnieniami powieki,
tam - jest wszystko
jak się zdarzyło,

wygrawerowane kunsztem
przemokniętej wierności.

















2.10R


2 komentarze:

  1. I o to chodzi właśnie - marzyć, bez względu na okoliczności. Podobno póki człowiek marzy - wszystko może się wydarzyć. Najpiękniej moim zdaniem ujął to Jonasz Kofta:

    Kofta Jonasz
    Trzeba marzyć


    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć
    Zamiast dmuchać na zimne
    Na gorącym się sparzyć
    Z deszczu pobiec pod rynnę
    Trzeba marzyć

    Gdy spadają jak liście
    Kartki dat z kalendarzy
    Kiedy szaro i mgliście
    Trzeba marzyć
    W chłodnej, pustej godzinie
    Na swój los się odważyć
    Nim twe szczęście cię minie
    Trzeba marzyć

    W rytmie wietrznej tęsknoty
    Wraca fala do plaży
    Ty pamiętaj wciąż o tym
    Trzeba marzyć
    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć

    Jonasz Kofta

    Pozdrawiam serdecznie i przepraszam, że zająłem tyle miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "w rytmie wietrznej tęsknoty wraca fala do plaży"
      nie mam wyjścia, już za długo tęsknię za falą, muszę posłuchać Pana Kofty i jechać na spotkanie mimo przeciwności.
      Dziękuję Ci za przypomnienie Autora, słów, tego, co ważne.
      LE, jak zawsze i by tak dalej - ciepłe pozdrowienia :)

      Usuń