fot. Jerzy G. |
Już
niech nie błądzi myśl,
nie
szuka drogi pragnienie.
Gdzie
kamień nad rzeką przyjdź,
gdy
wiosna obudzi wspomnienia
nocy jak
winem pojonych,
dni
zatopionych w gęstwinie
parzących
żarem słów
-
ciebie kocham jedyna.
Czekaj
razem z ptakami,
patrz
w oczy wirom i bądź,
jak
wtedy gdy zmysłom oddany
z
gwiazdami nuciłeś pieśń
o
szczęściu dopiero poznanym,
a
brzozy karmiły sokami
marzenie,
że z tamtych chwil
z pieczęcią
się podniesiemy
na
palcach naszych rąk.
Chmura
nas rozdzieliła,
deszcz
schłodził głowy szalone,
znad
rzeki uciekliśmy,
każde
z nas w inną stronę.
Na naszym
kamieniu siadam
w
rocznice tam zmysły korzę,
z niego
się serca rozbiegły
twoje
w góry,
moje
nad
morze.
R.310
Widzisz, niby minęło a jednak wciąż możesz "w rocznicę zmysły korzyć"... Takie ulotne chwile zostają zapisane w pamięci po kres dni naszych. A może w sercu? Nie mnie rozstrzygać, zresztą po co? Smutne ale piękne to zakończenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
LE, ale to wiersz o innej dziewczynie i innym chłopcu :)
UsuńMasz rację w tym, że w pamięciach zostają zdarzenia wydawałoby się ulotne - dopiero dziesięciolecia pokazują, że został po nich trwały ślad.
Pozdrowienia :)