środa, 29 listopada 2017

Przedostatnie





Cicho płaczą struny gitary.
Stary już jestem, stary.
Nagle - ostry dźwięk!
To krzyknął nowy dzień,
zawołała noc,
- jesteśmy z tobą, po kres!
Wiernie spełniamy rozkaz życia.
Chłoń nas, zaborczo bierz.
Zapisuj myśli rozhukane.
Palone miłością też!

W zmierzchu szepczą
struny gitary
- wiemy, że pragniesz,
bezmiernie szalony
rzucić serce
przedostatniej pokusie…

zanim zapadniesz w nieczucie.








 



2 komentarze:

  1. O - to jest taka myśl, jaką warto się dzielić. Nie myśleć o starości tylko brać z życia wszystko, co jeszcze może nam się zdarzyć, nie wykluczając miłości.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. LE, też Cię pozdrawiam i powiem, że chciałabym, żeby radośniej płynęły nie tylko blogowe lata.
    A miłość? Wciąż zagadką. Nie bez powodu tyle wierszy i pieśni o niej.
    Dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń