środa, 18 kwietnia 2018

jeszcze walką o świt









zamyka dary w dłoniach
one tylko sitem
okradającym nadzieję
na dorodne zbiory

wyzłaca myśli o niej
każdym okruchem życia
podniesionym z jałowej ziemi

żyzny las dni za daleko
wykarmia miłość
na oddania polanie













4.14

6 komentarzy:

  1. I jak często bywa - nie mam odpowiednich słów. Czy takowe istnieją? Śmiem wątpić. Nikt nie odda nastroju osoby piszącej, choćby odpowiadał w tych samych "okolicznościach przyrody" (z filmu "Rejs"). Nie mogę zmilczeć, bo groźba, że wyjedziesz na dziesiąte działa. Tylko moja głowa teraz zajęta jest innymi, na pozór ważnymi sprawami. A prawda jak to zwykle bywa - jest do bólu przejrzysta, nie znosi obłudnej troski, sztucznych łez czy pustych pocieszeń. Zatem - niech wiosna zrobi swoje; natchnie siłą, zdrowiem i gorącą krwią tych wszystkich, którzy jeszcze potrafią marzyć. By im się wiodło jak sobie tylko wymarzą, niech radują się ciepłem dni i gorącymi uczuciami.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, LE, myśl przekazana Czytelnikowi może mieć nowe życie, niekoniecznie zbieżne z tym, co było początkiem zapisu.
      To chyba dobrze. bo przecież jesteśmy różni, nasz odbiór tego co w nas i wokół przez to odmienny. Na tej samej leśnej ścieżce, stojąc obok siebie, możemy mieć różne postrzeganie - Ty spojrzysz w korony drzew, bo usłyszysz głośnego ptaka, ja będę się przyglądała żukowi toczącemu źdźbło. A to ten sam las i nasze ślady obok.
      U mnie chłód, ale ranek pogodny. Zostawiam kawę i ciepłe pozdrowienia.

      Usuń
  2. nic nie ma na polanie
    tylko chyłkiem jagody się plenią
    niespieszne do zrywania

    a za polaną skały i dal
    w której zagnieździła się przeszłość
    mgła nie widać nic

    to nie jest tak prosto
    dreptać z kijkiem zachlapanym chodnikiem
    czując coraz większą ciszę

    gdzieś tam byłem
    dotykałem miejsc nieznanych
    ściskając w dłoni wspomnienia

    jeden z tak wielu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. tyle leśnej wytrwałości
      w prześwicie zmęczonych koron
      przyginanych nerwowym wiatrem

      mech chroni
      przylaszczka czeka

      daleko za drogą chodnik
      jeden
      drugi
      tną miasto
      ludziom do wspomnienia

      pośród strzelistości silnych murów
      pamięć rozrysowuje
      rozbite fundamenty dzieciństwa

      że teraz jestem
      jutro chciej pamiętać





      Usuń
  3. "POEZJA"

    jesteś cudowną tancerką słów
    zrodzoną w snach
    w imaginacji
    w zamyśleniu
    naga biegałaś po linie
    rozkojarzonych marzeń
    nad setką mieczy stalowych
    gdzie każdy krok
    to szaleństwo wiersza
    niebywałe przeżycie
    est cruelle
    serce drży przerażone
    i zachwycone zarazem
    kręcisz radosną taśmą porównań
    nad głową z włosami poezji
    zakochana w krainie
    dziecinnych doznań
    nostalgicznej miłości
    cyrku słońca i życia
    nowo narodzone słowa
    pieszczą doznania
    nie zginą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rysio, dziękuję Ci za Twoje wiersze.
      Wstawiaj je na blog. Niech tam też będą.
      Nieustannie noce ciężkie. Dzień daje trochę oddechu.
      dobrego, pogodnego dnia, Rysio. nie wiem, czy pijesz kawę. zostawiam gorącą.

      Usuń