Taka dygresja: w liceum moja klasa nie należała do zbyt cichych. Nauczyciele niezbyt umieli nas utemperować. A jednak nasz wychowawca potrafił mówiąc szeptem, zmusić nas do słuchania i uważania. Pogoda szaleje wbrew kalendarzowi a ja znów idę pożegnać znajomego z pracy. Tak, to z mojego pokolenia i nikt nie jest w stanie nic na to poradzić. Głowa do góry i cieszmy się dopóki... Pozdrawiam serdecznie. PS: Chcę jeszcze usłyszeć krzyki mew, szum fal.
wiesz, LE, mewy niekiedy dają mi niepokój. Szczególnie te dobrze wykarmione, gdy przelatują nad samą głową i nie zdradzają zamiarów. Za to kaczki tego przedwiośnia, które zdobiły sobie przystanek w Zatoce Puckiej, i jeszcze nieliczne łabędzie - ich spokój rozkołysany na chłodnej wciąż fali, to błogość spokoju nawet najbardziej udręczonego serca. Znowu ma wiać, bądź ostrożny. Zostawiam pozdrowienia. Mój czas na razie bez rozstrzygnięć, ale kawy się nie wyrzekłam. Twoja kawa też gorąca, wrócisz, będzie czekała.
Taka dygresja: w liceum moja klasa nie należała do zbyt cichych. Nauczyciele niezbyt umieli nas utemperować. A jednak nasz wychowawca potrafił mówiąc szeptem, zmusić nas do słuchania i uważania.
OdpowiedzUsuńPogoda szaleje wbrew kalendarzowi a ja znów idę pożegnać znajomego z pracy. Tak, to z mojego pokolenia i nikt nie jest w stanie nic na to poradzić. Głowa do góry i cieszmy się dopóki...
Pozdrawiam serdecznie.
PS:
Chcę jeszcze usłyszeć krzyki mew, szum fal.
wiesz, LE, mewy niekiedy dają mi niepokój. Szczególnie te dobrze wykarmione, gdy przelatują nad samą głową i nie zdradzają zamiarów.
OdpowiedzUsuńZa to kaczki tego przedwiośnia, które zdobiły sobie przystanek w Zatoce Puckiej, i jeszcze nieliczne łabędzie - ich spokój rozkołysany na chłodnej wciąż fali, to błogość spokoju nawet najbardziej udręczonego serca.
Znowu ma wiać, bądź ostrożny.
Zostawiam pozdrowienia. Mój czas na razie bez rozstrzygnięć, ale kawy się nie wyrzekłam.
Twoja kawa też gorąca, wrócisz, będzie czekała.
Tak, wiem. Dobrze mieć takie miejsce, gdzie kawa czeka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Usuńmiejsca
czas który się sam dobiera
niekiedy tylko trzepot ocalałego skrzydła
liść zapomniany w jesieni
dopytują
jesteś
niewidzialność nie oznacza
zamierzonej niepamięci
czekanie obleczone duszą
Pozdrowienia, LE, niesione wiosną.