Bezładnie chłodem płożą myśli
Losem ciągnie wkurzony wiatr
Ugięte skargi na rozstaju
Samopas życiodajny szyfr
Zadziobane nikłe błękity
Czepiają szczęście na łopatkach
Zimno lubym tkane oplotem
Eliksir straszy rumowiskiem
Memento mori ot i wszystko
/akrostych/
Losem ciągnie wkurzony wiatr
Ugięte skargi na rozstaju
Samopas życiodajny szyfr
Zadziobane nikłe błękity
Czepiają szczęście na łopatkach
Zimno lubym tkane oplotem
Eliksir straszy rumowiskiem
Memento mori ot i wszystko
/akrostych/
1017
Nastała pora deszczowa. A włąściwie trwa cały czas. Zakwitła mi cukinia, dopiero. Dziś będzie sztorm. Budowa tuneli idzie pełną parą. Wiesz, chcą postawić wiatraki obok Mannen. Ludzie protestują. Jest tyle orłów, kruków, puchaczy. Ściskam Cię mocno. J.
OdpowiedzUsuń
UsuńZajrzysz na Fiord, po wspomnienia?
Jestem tam z kawą <3 zostawiam tez dla Niej <3
UsuńJ.
J., Trochę się spóźniłam, ale już idę.
Usuńzadziobane błękity
OdpowiedzUsuńptaki skubią chmury
i pada deszcz
i słońce wstaje rano
ziemia która broni się rozpaczliwie
przed „homo sapiens”
ale myśli w nieskończonych drganiach
trawią bezsenne noce
życie ?
gąsienica wypełzła na obiad dla ptaka
i kurczaka upiekła gosposia
20 milionów lat drogi
do innej ziemi
w kosmosie
pozdrawiam wieczorną ciszą
UsuńCokolwiek by rzec, to zauważ, że znowu napisałeś wiersz.
Rysio, jesteś niepokonany. Takim zostań.
Do później.
I też pozdrawiam wieczorem, a chmury czarne.